Wkład Poznaniaków do kultury światowej. Część IX - Jan Ostroróg |
Autor: Mateusz Hurysz | |
Streszczenie Poznaniacy w kulturze światowej "Przedmiotem kultury będzie wszystko to, co przyjmie czysty i szlachetny skarbiec ludzkości, co odrzuci to znaczy, że nigdy nim nie było. Historia nie raz pokazała, co przetrwało, a co zginęło w czeluściach i mrokach przeszłości" Nie był Jan Ostroróg najgenialniejszym z polskich pisarzy politycznych, nie był też z nich najsprawniejszy w piśmie, „do wysokości teorii” też się z reguły nie wznosił, odegrał on jednak bardzo szczególną rolę w dziejach literatury. Stanisław Tarnowski kilkakrotnie w swych „Pisarzach politycznych XVI wieku” nazywa go „ojcem” bądź „tradycyjnym ojcem” rodzimego pisarstwa politycznego. Dlaczego? Z jednej strony bowiem twórczość Ostroroga jest niczym „ziarno, które w małej objętości zawiera w sobie wszystkie pierwiastki kwiatu i owocu” późniejszej literatury politycznej dawnej Polski. Oprócz tego jest Ostroróg wiernym pomnikiem swej epoki. A był to okres kiedy, by ująć to metaforycznie – w gotycki gmach Corona Regni Poloniae wpadały pierwsze promienie renesansu, w których to promieniach dojrzewać zaczęła Rzeczpospolita Obojga, a praktycznie wielu, Narodów. Nie jest to jeszcze czas polskich Demostenesów, którzy cytując lub wręcz parafrazując Cycerona, poświęcali się poszukiwaniom jakiegoś idealnego republikanizmu, którego to właśnie Polska, jako (w prostej linii) spadkobierczyni Aten i Rzymu, miała być depozytariuszem. Ale jest to już okres kiedy kolejne pokolenia młodzieży znad Wisły i Warty prastarej Wielkopolski, chowane były nie tylko w murach Akademii Krakowskiej, ale kształciły się również na najlepszych uniwersytetach całej Europy. Jan Ostroróg podniósł to, co w dzisiejszym świecie powinno być codzienną normą, a więc nie pochodzenie, pozycja społeczna, majątek, znajomości powinny determinować stosunek prawa do jednostki, lecz tylko jej czyn. Nawiązywał pod tym względem nie do koncepcji średniowiecznej drabiny społecznej, lecz do rzymskich rozwiązań prawnych. Stąd postulat zniesienia dziedziczności urzędów, która obniżała ich jakość, powodowała ich kumulowanie, nierzadko prowadziła też do jawnych deprawacji w państwie. Dziś nikt też nie zaneguje niedopuszczalności tortur jako środka humanitarnego. Ostroróg dostrzegał znaczenie armii zawodowej. Był przeciwny wyzyskiwaniu za wszelką cenę obywateli pod pretekstem wzmacniania państwa, a jak wiadomo było, największe ciężary i tak spadały na najniższe stany. Jan Ostroróg zdecydowanie wpisał się swoim intelektem i głoszonymi hasłami w dorobek intelektualny epoki renesansu. Dostrzegał potrzebę głoszę humanizmu. Bronił praw swojej ojczyzny uważając, że Polska, tak samo jak każde państwo, ma prawo do torowania swojej suwerenności dzięki wprowadzaniu polszczyzny do urzędów, kazań, czy stanowienia praw. Mateusz Hurysz |